Czy zauważyliście, że kiedy spędzacie więcej czasu fizycznie blisko z kimś, to wasza relacja ulega zmianie? Zastanawiam się, jak różne formy bliskości (np. mieszkanie razem, częste spotkania czy wspólne podróże) wpływają na nasze więzi w dłuższej perspektywie czasu. Czy poszukiwanie większej bliskości zawsze prowadzi do wzmocnienia więzi, czy może czasami działa to odwrotnie? Jakie są wasze doświadczenia i obserwacje związane z wpływem bliskości na relacje międzyludzkie?
Czytałem o czymś takim - bliskosc - co o tym sądzisz?
Jak bliskość wpływa na nasze relacje?
Radzimy, polecamy, dyskutujemy.